Jest wiele powodów dla których lubie Kambodże, ma przykład codziennie się czegoś nowego uczę. Niby takie błahe sprawy, a jednak. Płacenie za posiłek w Kambodży moze być zadaniem dość skomplikowanym jak sie dzisiaj okazało.
Zacznijmy od tego że w Kambodży oficjalnie funkcjonują dwie waluty: kambodżański riel i dolar amerykański. Wydawałoby się to dość nielogiczne, a jednak wytłumaczenie takiego stanu rzeczy jest bardzo praktyczne, albo przynajmniej było kiedy ów metodę wprowadzano. W czasie reżimu Czerwonych Khmerów w Kambodży w ogóle nie było polityki monetarnej czyli najprościej mówiąc nie było waluty. Khmerowie chcieli zapobiedz kapitalizmowi a że symbolem kapitalizmu jest pieniądz, więc wycofano pieniądze.
Oczywiście nie przyniosło to dobrobytu, ale o tym później. Kiedy wreszcie społeczność międzynarodowa obudziła się z letargu i przy pomocy sąsiadów król obalił Khmerów, straumatyzowani ludzie musieli na nowo przyzwyczaić się do życia w kapitalizmie, niestety wiara w państwo i zaufanie do jego insygnii (również waluty) równała się zeru. Dodatkowo ONZ w pierwszych latach wzmożonej pomocy humanitarnej i gospodarczej wpompowała miliony dolarów na rynek i zamiast przyzwyczajać społeczeństwo do riela, dała ludziom możliwość operowania w bezpiecznej, międzynarodowej walucie.
Sytuacja utrzymuje się od ponad 35 lat i nie ma zbytnio szans na poprawę. Obecnie riel jest używane jedynie jako reszta dla jednodolarówek czyli przede wszytkim w czasie posiłków i drobnych zakupów.
Poszliśmy na lunch więc do zapłacenia było niewiele. Na osobę około 6 dollarów jednak do dyspozycji mamy dwie waluty, czasem różny kurs i kilka rodzajów banknotów. Jeden dolar to 4000 albo 4100 rieli. Zatem albo 24000 albo 24600 rieli lub cokolwiek pomiędzy np 5 dolarów i 4100 rieli. Sprawę dodatkowo komplikują same riele bo nie dość ze banknot 10000 i 1000 wyglądają bardzo podobnie to jeszcze w obiegu są stare i nowe riele które na odmianę różnią sie od siebie znacząco. Mamy zatem nowe, pomarańczowe setki jak i stare zielonkawe a także nowe i stare 1000 tyle że starych tysięcy sa dwa rodzaje co daje 3 różne banknoty o tym samym nominale.
Podobno po dwóch tygodniach powinnam przywyknąć, jak na razie czesto wykładam ci mam w portfelu i prozę o pomoc.
Poniżej 3 różne 1000 banknoty.
Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń