niedziela, 2 stycznia 2011

29

To co, wracamy do pisania.

Nowy Rok, nowe doswiadczenia, podsumowania starego 2010go. Tak, zdecydowanie to byl dobry rok i profesjonalnie i prywantnie. Dzialo sie duzo, moze nawet za duzo. Nie wiem, ostatnio zastanawiam sie jak bedzie wygladal Nowy Rok skoro tamten byl tak dobry.
Jak na razie mam silne postanowienia. Z kilkoma rzeczami trzeba definitywnie skonczyc:
mowie stanowcze no more alkoholowi i facetom, stanowcze YES indeed podroza, nauce, rozwojowi personalnemu i przyjaciolom. Tak, w tym roku zdecydowanie chce sie skoncentrowac na sobie.

miejmy nadzieje ze Nowy 2011 przyniesie wiele zmian na lepsze, i ze bedzie niesamowity przede wszystkim dlatego ze JA CHCE ZEBY TAKI BYL.